Dzisiaj zamiast robić swoje projekty siedziałam u sąsiadów. Nie, nie towarzysko. Dwie (ponad), godziny zajęło mi zainstalowanie sterowników do modemu od TP! Zwykły ZTX! Przecież może człowieka zła krew zalać! Płyta instacyjna od TP - nie obsługuje Visty. Nawet nie ma w "przepisie prania" co i jak zrobic, żeby wykonać, wydawałoby sie, banalną procedurę. W dodatku osoba, która instalowała system, zrobiła paskudną rzecz: zainstalowała sterowniki od takiego modemu, ale od innego dostawcy Internetu. I żeby maszynę sąsiadów połaczyć ze światem trzeba było:
1/ Ściągnąć sterwniki z sieci i zapisać na płytce,
2/ Wyczyścić stary sterownik,
3/ Usunąć wszystko, co miało nazwę związaną z neo
a jeszcze: mój wspaniały sąsiad wpadł na pomysł, że pożyczy sobie modem i płytkę od kogoś tam (Freedom Orange) i tak zainstaluje!
I tegoż szkaradzieństwa nie można było usunąć! Ciagle brakowało deinstalatora, a instalacja nie mogła byc dokończona i tak w koło Macieju. W końcu, po telefonie do Linii Technicznej usłyszałam: albo poskutkuje przywrócenie systemu do wcześniejszych ustawień, albo ... reinstalacja!
5/ Przywracanie systemu,
6/ Usuwanie powtórne sterowników,
7/ Instalacja sterowników,
8/ Wskazanie karcie, gdzie są sterowniki
9/ Utworzenie połaczenia
I tak, po dwóch godzinach "już" można było wejść na stronę rejestracyjną! Tam zaś znowu po wpisaniu danych wyszło, że nie ma takiej umowy, ble, ble...
Następny telefon i dowiedziałam się, że należy wpisać numer umowy, ale bez końcowych znaków (chyba 4 znaki), tylko, do cholery, gdzie informacja o tym? I tak zeszło kolejne pół godzinki...
Na szczęście, i ta Vista i te sterowniki są na 32 bity, bo pan konsultant jakimś dziwnym głosem pytał, czy aby to nie jest Vista na 64 bity.
Rany! Nigdy w życiu Visty! Niech mi kto powie, że na Windowsach - to wszystko samo się robi. W dodatku Vista ma tak nieczytelny układ, jest tak bałaganiarsko skonfigurowana, cały interfejs użytkownika jest wcale nieintuicyjny, doszukać się nie można potrzebnych elementów, dla mnie okropność.
Sto razy wolę podłączać Ubuntu, Minta, czy coś Debianowego!
Wiem, że to nie koniec walki z tą maszyną. Latorośl już ma problem, bo ten sam "specjalista" co instalował system, zainstalował również Kasperskiego, a ten blokuje, co popadnie...