wtorek, 10 czerwca 2008

Kiedy to się skończy?

Nie wiem, ile osób ma w RSS ten serwis, ale ja mam i nawet czytam. Wczoraj poinformowali o nowym sposobie na szyfrowanie danych, tylko, że za od-szyfrowanie trzeba słono zapłacić. No i jak Kaspersky woła o pomoc, to już jest żle. Ja wiem, że sprawa dotyczy dużych firm, banków i takich innych potentatów, ale... rany, czy naprawdę trzeba jakiejś totalnej katastrofy, żeby wreszcie ludzie odpowiedzialni na bezpieczeństwo danych w Sieci zaczęli raczej "wpadać w paranoję" niż narażać swoich klientów?
Dla zwykłych uzytkowników też przestroga: obojętnie, czego używasz, jakiego OS, patrz gdzie włazisz, co otwierasz w poczcie i co ściągasz! Co z tego, że używasz Linuksa, który sam nie jest narażony na takie szopki, ale: ściągniesz coś tam z torrenta, czy innego ustrojstwa, poślesz kumplowi, który ma Windowsa i ... gotowe!
Kiedyś moja młodsza bardzo mnie prosiła o sciągnięcie bajki. Nie miałam jeszcze Ubuntu. No, ściągnęłam, a później miałam dwa razy więcej śmieci, niż ważył ściągnięty film, mówi Wam to coś?
Chociażby z tego względu - apel o zachowanie rozsądku, patrzenie, co sie w maszynie dzieje (ja często sprawdzam polecenie "top" i pilnie szukam, czy nie mam jakiegoś nowego, dziwnego procesu, albo procesu - zombie).
Poczta - jeden z głównych kanałów przesyłania wszelkich zarazków, uważajcie, nie wszystkie maile musicie czytać, a otwieranie załączników - ja to robię tylko wtedy, gdy na 100 % wiem, od kogo i co zawierają.
Więc ostrożnie!

3 komentarze:

Kozioł pisze...

Pff... mnie nie zdarzyło się trafić w załączniku na „wajrusa” albo coś w tym guście, może dlatego że jestem ostrożny...

Robert Trzciński pisze...

Widzę, że w Bloggerze jest nowość. Jednak nie wiem jak z tego korzystać. Lista blogów: podaję normalny adres i dupa... a u Ciebie widzę, że wszystko gra. Prosiłbym o pomoc, wskazówki. Z góry dziękuję. Przepraszam za zaśmiecie i proszę o ewentualne usunięcie tego komentarza... po uprzednim zapoznaniu się z nim.

Anonimowy pisze...

Szambeczko - wysłałam Ci maila