Poszukam, poczytam, jak nic nie uruchomię, trudno, obywałam się bez tego do tej pory - to nic mi się nie stanie, jak dalej nie będę tego używać. No i jeszcze, te butelki - nie mogę jakiejś wybrać i usunąć! Tylko metodą usuń, czyli odinstaluj Cross. Czy to tak ma być? Cóż, Google jest wielkie, szukam...
środa, 29 października 2008
Crossover
Tak, załapałam się na ten darmowy wypust CrossOvera! W pierwszym porywie, bardzo się ucieszyła, w drugim, mój zapał osłabł, albowiem, nie mogę praktycznie nic, co bym chciała, uruchomić. To znaczy się, mam tak: programik PhotoFiltre siedzący na dysku D XP-eka - niby sie instaluje, otwiera się jego główne okno i na tym koniec. Nie działa. Moja taka sobie głupawo-rozrywkowa gierka Zuma - wcale się nie instaluje. Niby butelki się tworzą, ale programy nie działają. Jak patrzyłam w konfiguracji Crossa - to tam jest domyślna ścieżka C: z XP, a ja akurat mam te programy poza dyskiem systemowym. Może to jest przyczyna? Nie wiem, muszę znowu poszukać w sieci jakiś przepisów prania na to cudactwo. Albo - mam za mało pamięci, żeby coś ruszyło, bo fakt, że przy próbie zainstalowania Zuma - kompek mi się zawiesił! A już zapomniałam, kiedy takie zjawisko ostatnio miałam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
CrossOver stworzyli na podstawie Wine, więc powinno w miarę podobnie się konfigurować.
Z doświadczenia wiem, że lepiej zrobić sobie osobne środowisko uruchomieniowe (tworzy się chyba samo w /home/user/.wine) niż gotować z Windowsa z prawdziwej partycji
Czyli, co, trzeba sobie zrobić kopie całego, powiedzmy, folderu PhotoFiltr i wskazywać .exe z tego miejsca?
Nie kopię, ale instalować przez CrossOver (wine) wogóle nie myśląc o partycji z Windows.
Tak, ok. zainstalować się da, owszem, powiedzmy, że działa, ale nie tak jak trzeba. To znaczy, pisze na przykładzie Photo Filtre: nie moge otworzyć żadnego zdjęcia ani z tych, które są na Linuksie, ani tych, które są na partycjach XP, oczywiście, ze znanymi w XP rozszerzeniami. Mogę tylko utworzyć nowy rysunek, a to nie o to chodzi...Tak na dobrą sprawę, pobawię się jeszcze chwilę i chyba wyleci to z dysku, być może komuś do pracy z innymi aplikacjami, czy na mocniejszym sprzęcie - to się sprawdzi.
Wszyscy ściągali, to też pociągnąłem.
Tylko nie wiem do czego to mi się przyda.
No, ja też na tej zasadzie! Ale, chyba mi sie nie przyda, słyszałam, że w Wine jest kłopot z zapisywaniem tabel w Exell, a to potrafi, ale akurat ten temat mnie nie interesuje.
Prześlij komentarz