niedziela, 17 sierpnia 2008

Java i Open Office

Dzisiaj działanie natury zmusiło mnie do włączenia XP. Na dzień dobry - aktualizacje, ok. jakoś przetrzymałam. Ale doznałam szoku, jak mi sie wyświetliła Java do aktualizacji. Pozwoliłam jej, a co tam, niech się odświerza. Skończyła, a na pulpicie ukazała mi się ikonka do... pobrania i zainstalowania Open Office. Nie mam nic przeciwko temu kombajnowi, przecież go używam pod Ubuntu, ale dlaczego to mi się tak zrobiło? To jakaś akcja dobroczynności, czy co? I tak nie mogę wyrzucić tego, co moja młodsza używa w szkole, chociaż mam wielką chęć.
Znowu kartę sieciową cosik mi trafiło, za późno wyłączyłam maszynerię. Nic tam, w końcu to tylko 20 PLN, tyli, że do miasta trzeba.
A, wrzucam w linki Forum Linux Mint. To Forum, po pewnej reorganizacji, do której się całkiem niechcący przyczyniłam, być może rozwinie się, mam nadzieję. W każdym bądź razie - zapraszam, zaglądajcie!

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Java i OpenOffice należą/są tworzone przez firmę Sun.
Od jakiegoś czasu podczas instalacji Javy firma Sun reklamuje pakiet OpenOffice z możliwością instalacji go podczas instalowania Javy.

B.Jakubowska pisze...

Tak się domyśliłam. Bardzo dobra inicjatywa, szkoda, że więcej takich nie ma (na razie nie spotkałam).

Robert Trzciński pisze...

OO jest bardziej sexy niż Ms Office - moim zdaniem. Inni marudzą, że "MS Office jest lepszy" i se piratują :-)

Ino szkoda, że nie ma więcej takich inicjatyw.

Anonimowy pisze...

@Szambo: w niektórych miejscach OO nie dorównuje jeszcze MS Office.
Szczególnie w arkuszach kalkulacyjnych mają braki

B.Jakubowska pisze...

To znaczy? Czy czegoś Ci brakuje? Nie używam skomplikowanych funkcji, ale napisz, co nie tak. Przynajmniej komuś się to przyda.

Anonimowy pisze...

Zawsze wszystkim polecałem OpenOffice, jako darmowy odpowiednik itd.
Ale się przejechałem, gdy musiałem zrobić wykres na zajęcia laboratoryjne na studia. Po prostu się nie dało, bo brakowało funkcji matematycznych.
Jako sam edytor tekstu OO jest okej, ale jeśli chcemy robić zaawansowane arkusze kalkulacyjne, albo prezentacje (też kiedyś miałem problemy ze znalezieniem odpowiedników) to lepiej poświęcić te 200 (do zastosowań domowych) na MS Office

Robert Trzciński pisze...

matipl: Pamiętaj, że OO się rozwija. Ms poprawia tylko wygląd i dodaje "lekkie udogodnienia" i nic poza tym z punktu widzenia user'a. Tak na marginesie: Ms Office też mam, bo mi w serwisie zainstalowali... ale nie korzystam z niego.

OO Calc, Math... To mi nie potrzebne - nie instalowałem.

B.Jakubowska pisze...

matipl: Masz rację, mam nadzieję, że OO dogoni Office. Szkoda by było, gdzyby się nie postarali. Ale, wiecie, coraz więcej ludzi będzie korzystać, to i programiści mają "bata", jak nie dogonią - przeciwnicy będą rączki zacierać. Nie, no żartuję -ale sądzę, że to tylko kwestia czasu. W końcu Office ma dość długą historię.

Szambeczko: Tak, dla nas, zwykłych "zjadaczy chleba" jest ok. Tyle, że są tacy, co potrzebują więcej. Ale dobrze, że OO idzie do przodu.

Anonimowy pisze...

@Szambo: mylisz się, Microsoft rozwija Office, nie tylko z punktu widzenia wyglądu (co ma niebagatalny wpływ na szybkość tworzenia dokumentów przez użytkowników), ale dodaje również nowe rzeczy, takie jak zapis do PDF, nowe typy wykresów, tagi inteligentne, poprawienie pracy w grupie.

http://www.microsoft.com/poland/technet/bazawiedzy/centrumrozwiazan/cr019_01.mspx

Robert Trzciński pisze...

"takie jak zapis do PDF" = po doinstalowaniu wtyczki. Widzę, że to idzie w stronę kłótni "Nie k**wa - to jest lepsze". Nie chcę się kłócić. Przeglądałem Twoją stronę-bloga, czytałem CV z ciekawości i wiem, że nie jesteś głupi, a zwłaszcza w tematyce komputerów, internetu, itp.

Tyle, że zobacz... Testowałem Office 2007, który jednak mi nie polepszył humoru. I nie z powodu interfejsu, niby ulepszonego.

Ms Office istnieje już... ło-cie-"fhuj" i pracuje nad nim od hu-hu ludzi. OO jest rozwijany i mam nadzieję, że dogoni Ms Office. Myślę jednak, że Ms nie śmieje się z Sun'a i ma szacunek do OO. I tak myślę, że przesłaniem OO jest "Użytkowanie in da dom".

No i to chyba tyle. Amen.

B.Jakubowska pisze...

Patrzcie, i z takiego mojego skromnego wpisu rodzi się kolejne " a czyje lepsze". Nie o to biega! Biega o to, że coś się dzieje poza Microsoftem i to coraz szybciej. Biega o to, że być może, za jakiś czas będzie równorzędna alternatywa!

Anonimowy pisze...

@szambo: to Ty zacząłeś pisać że jedno jest bardziej sexy od drugiego.
Ja podałem obiektywne argumenty, że OO jeszcze daleko do MS Office.
Główny powód? Właśnie dlatego, że Office jest płatny, i dzięki temu ma kasę na rozwój.

I dlatego, że jest lepszym pakietem do biura, gdzie większość odbiorców to firmy, OO długo jeszcze będzie po Officie.

Robert Trzciński pisze...

A jeżeli chcesz korzystać z arkuszy kalkulacyjnych.. No to skorzystaj z Google'owych... :) Wyszło tak jak jest, bo nie kontrolowałem rozmowy. Cóż, Ms Office na razie jest lepszy od OO

Anonimowy pisze...

Moje dokumenty od roku są w Google Docs ;)