czwartek, 31 lipca 2008

Ale Forum!


Z ciekawości weszłam sobie na Forum Minta. Przeczytajcie zrzut, bo brak mi słów i właściwie nie da się tego komentować. I to nie jest jeden kwiatek z tej łączki, innym jest wpis polecający instalację systemu z bezpiecznego trybu graficznego (również sygnowany przez Moderatora Globalnego)! I tyle mam na dzisiaj dowcipów. A, Mincio ma się dobrze, na tym Kernelu co w Hardym coś tam nie bardzo, tu jakoś zaskoczył.

środa, 30 lipca 2008

Gorąco!


Tak mi się marzy woda, taka mnie zazdrość bierze, że Rogaty pojechał sobie na weekend do Sopotu, że zrobiłam sobie wodną tapetę. Chociaż tyle mogę, że od patrzenia chłodniej.

A z tematów linuksowych:
Doszło do takiej herezji, że można sobie kompilację umilić. Jest program niedawno wypuszczony Deb Creator.
Mam zamiar to wypróbować do zrobienia paczki z nowego Gimpa (2.5.1). Może nie jest to takie złe. Uruchamia się z terminala poleceniem debcreator.

Cały czas jest terminal widoczny, więc, jak coś tam brakuje, wiadomo, jak są błedy - też od razu jest komunikat. Narzędzie przydatne dla nowych użyszkodników, im łatwiej coś zrobić, tym więcej ludzi będzie używać innego OS.

niedziela, 27 lipca 2008

Sprzątanie Windows XP

Śmiem twierdzić, że XP-eka można utrzymać w sprawności, tylko trzeba w nim trochę popracować, coby się nie zaśmiecał.
Mój zestaw "lekarski":
1/Zabezpieczenia - Avast, Zone Alarm, Ad-Aware. Jako skanery w czasie rzeczywistym chodzą: Zone Alarm i Avast,
2/ Sprzątanie: Smart PC, CCleaner
3/ Defragmentacja dysków i pamięci (bardzo ważne!) Auslogics Disk Defrag
4/ Wyłączanie zbędnych usług - oczywiście w usługach systemowych i (ważne!) program XP Antispy
5/ Co prawda CCleaner czyści również rejestr, ale warto poszukać sobie (to już w zależności od umiejętności posługiwania się) narzędzie do porządkowania rejestru.

Gdzie XP się zaśmieca?
1/ Foldery System Volume Information - tam są kolejne punkty przywracania systemu. Jak zapełni się na partycji systemowej - utworzy następne foldery na każdej partycji. Zasada - na partycji systemowej zostawiam jeden - ostatni, w pozostałych usuwam.
2/ Folder z plikami do usuwania pobranych poprawek. Tu nie podam nazwy - ponieważ mam ten folder usunięty w całości, od dawna stwierdziłam, że pobieranie poprawek nic mi nie polepsza, a czasem pogarsza.
3/ Wszystkie instalatory po uaktualnieniach programów. Na przykład: jeśli uaktualniasz Operę, to po każdej operacji zostaje instalator. Zasada: zostaw jeden, pierwszy instalator, następne będą się do niego odwoływać.
No to tak bardzo po wierzchu. Mam jeszcze skrypt HijackThis na wszelki wypadek (bardzo przydatne narzędzie, służy do wykrywania podejrzanych uruchomionych procesów).

Zasada główna i podstawowa - zainstaluj Linuksa i miej święty spokój! A jak musisz mieć Windowsa - niestety, dbaj o niego, jak o śmierdzące jajko, a będzie pracować lata bez przeinstalowywania. No i nie używaj IE ani też Outlocka, czy Messengera!

sobota, 26 lipca 2008

Uparta grafika

No i skonczyłam eksperyment z zamkniętymi sterownikami w Mincie. Moja grafika okazała się być bardzo odporna, nie dała się przekonać, że lepiej jej będzie na nowszych sterownikach... Odmówiła też współpracy z x-configiem podanym mi przez daris tutaj. W tym configu autor wyłączył dwie funkcje
1/ AGP Fast Write
2/ AGPGART
W moim przypadku skończyło się koniecznością przywrócenia sterownika vesa, a później sterownika radeon. Po wyłączeniu tych dwóch funkcji po prostu nie wstała grafika. Po poprawce na zwykłym, standardowym configu była powtórka z rozrywki - czyli uruchamianie 3D przez włączenie XP-eka i robienie "uruchom ponownie". Niestety, moja grafika powiedziała jasno i wyraźnie - tylko to, co mam i nic więcej, czyli udało misię ustawić config do mojej maszyny (jakiś rok temu) i na niczym nowszym (mam na myśli sterowniki) nie chce pracować.
A, sterowniki zamknięte odpadają całkiem, owszem, mogę to uruchomić, ale pracować się nie da, na fglrx jest tak, że wszystko się tnie, temperatura rośnie i d....
Przynajmniej jestem pewna, że to, co sama sobie ustawiłam - to jest na dzień dzisiejszy optymalna konfiguracja i już!

czwartek, 24 lipca 2008

Nowy sposób na dorwanie frajera

Ostatnimi czasy uporczywie szukam możliwości jakiegoś zarobku przez Internet.
Modne się zrobiło pisanie artykułow do "precli". Gdzieś tam wyszukałam ogłoszenie, że ktoś potrzebuje właśnie do pisania. Zgłosiłam się i dostałam odpowiedź: "Napisz trzy teksty, każdy ma się składać z dziewięciu powiązanych kwałaków, każdy kawałek ma mieć minimum 1000 znaków. Jak uznam, że dobre, to zapłacę 10 PLN/tekst". Odpowiedź bez nazwiska, kontaktu, adres na neostradzie. Wpadłam w sieć, no i już wiem, na czym to polega. Pewnikiem nie na tym, aby nawet te symboliczne 10 PLN zapłacić. Odpowiedzi na to ogłoszenie przyszło multum, niech 1/4 napisze te "próbne" teksty, to facet/tka ma od groma materiału do przehandlowania pozycjonerom.
Znalazłam nawet ogłoszenia firm, które chcą, aby dla nich napisać, oczywiście jest tam sporo kandydatów. Ci, co jakoś cenią swoją pracę (dziennikarze, poloniści, fachowcy) są skłonni pisać komplet, składający się z ok. 6 artykulików za 30 - 40 PLN, to jest stawka odpowiednia do wkładanej pracy, bo artykuły muszą być "niepowtarzalne" (czytaj: niekopiowane), no i wskakuje taki "pisacz" z ofertą 5 PLN za komplet!!! I wszystko jasne...

poniedziałek, 21 lipca 2008

Babskie mini-bannerki




Nie będę powtarzać wpisu z mojego "życiowego" bloga - dodam tylko obrazki. Im więcej ich będzie, tym prędzej (mam nadzieję) rozejdą się po Sieci.

niedziela, 20 lipca 2008

Viśta na wsi mojej

Latorośl moich sąsiadów nabyła sobie za fundusze kominijne nowe sprzęcicho. OK. Niech ma - co prawda, Internetu dalej nie ma, ale ma sprzęt - z wielkim LCD i z Vistą. Moja młodsza, oczywiście zaraz poszła testować. Za jakiś czas przybiega i wrzeszczy: "Mama, nie mogłyśmy filmów obejrzec! Tylko jeden dał sie otworzyć!". A czemu to - grzecznie pytam - "Brak kodeków!" To tak na poczatek, dla tych, którzy mówią, że w Windowsach - to wszystko działa "od ręki".
Młodsza się złosliwie pod nosem śmiała, ale zachowałam poważną minę i mówię - tylko się nie wyśmiewaj, bo to normalne, że nie wszystko jest tak od razu." Młodsza - no, co ty, mama, taka głupia to ja nie jestem!
Dalej - wpada sąsiadka z wypiekami na twarzy i obłędem w oku: "Nie możemy odpalić!" Mówię, spokojnie, czego nie możecie odpalić? A, bo byli gdzieś tam u innych (dalszych) sąsiadów, żeby podłączyć się do Internetu, muszą przecież ten system zarejestrować. A tu pupcia! Nie da się - brak sterowników! Chodziło o podłączenie się przez zwykły modem od Neo. Gości u nich warszawska rodzinka. Przylatuje pan od tej rodzinki (ponoć spec od klikania), czy mogę ich podłączyć u siebie. Zapytałam, czy ten że sprzęt posiada kartę sieciową. No, tak, posiada. No to przynieście to sprzęcicho, to podłączę u siebie po ethernecie i sobie zarejestrujecie. Spojrzał się na mnie dziwnym wzrokiem i widzę, że nie wie, co do niego mówię. Wykrztusił: a sterownik? Na moją skromną uwagę, że do połączenia Livebox po sieciowej - to w żadnym systemie nie są wymagane żadne sterowniki - orzekł "no to może później - bo grzmi". Za chwilę widzę - wsiedli w auto i pojeeeechali - pewno szukać fachowca...
Słuchajcie - ja po czymś takim zaczynam wątpić w swoją wiedzę - więc niech ktoś mnie utwierdzi - do ethernetu są potrzebne jakieś stery? Bo według mnie - to tylko system musi rozpoznawać kartę sieciową i to wszystko. Żaden z moich trzech systemów nie pluł pytaniami o sterowniki...
Za czas jakiś, podobno za miesiąc, będą mieli Internet, tylko co wtedy zrobią? Do ilu specjalistów pojadą? A jeszcze czas od wejścia w Sieć do załapania infekcji ostatnio średnio, to cztery minuty...

środa, 16 lipca 2008

Windows się podszywa!

Znalazłam dzisiaj (dopiero!) takie coś, czyli jak ubrać XP w Ubuntu. To już trochę śmieszne, ale świadczy o coraz większej popularności Linuksa, szczególnie w wersji Ubuntu. Ale czy podszywanie się pod inny OS ma sens? Przecież to nie zmienia jego funkcjonalności, a wręcz może dokumentnie zmulić i tak ospałego XP. Po co ta cała zabawa? Delikwent i tak nic nowego się nie nauczy, chyba że zaszpanuje kumplom, a jeśli oni "mniej kumaci", to może i dadzą się nabrać...
A ja w XP byłam parę dni temu, coś tam robiłam i jakoś chyba odzwyczaiłam się, ciągle szukam następnego pulpitu i brakuje mi miejsca.
Chyba się zbiorę i jakoś letnio zmodyfikuję wygląd staruszka, czas trochę XP odświerzyć.
A moje komunikatory czują się dobrze. Jabbim jest na Hardym, a Galaxium na Mincie, Pidgin został oddalony w niepamięć bezboleśnie.

wtorek, 15 lipca 2008

Galaxium - komunikator

Słuchajcie - udało mi się zainstalować ten wynalazek! Duża zasługa wspaniałego Hadreta ! Podał mi listę potrzebnych plików (strasznie dużo zależności).
Ale, jest jeszcze inny sposób uporania się z Galaxium - na stronie PPA for Team Galaxium wybieramy paczki .deb dla naszej dystrybucji (nawet podziale na 32 i 64 b, oczywiście piszę tu o wersji oznaczonej galaxium-svn - 0.8~svn1142-0ubuntu1~hardy1~ppa1). Autorzy projektu nieco przyspieszyli prace i już można przeprowadzić instalację klikaniem. Może jest to o tyle wygodniejsze, że dociągają się tylko paczki potrzebne faktycznie. W przypadku Mono - jest to dość istotne, bo to straszna "kobyła".
No i tak: działa to, jest sympatyczne, jest trochę późno (01:03 noc!), więc zbytnio już nie mam ochoty na szczegółowe rozpracowanie. Jedno, co na razie widzę na "nie" - jeszcze nie działa przesył plików. Jest to obiecywane, więc sądzę, że autorzy szybko to dopracują. W każdym bądź razie - połaczenia z Jabberem są łatwiutkie. Będzie to niebawem dobra konkurencja dla Pidgina, tak samo jak klient Jabbim - również bardzo miły.
Dla wielbicieli konsoli pozwolę sobie wkleić to, co otrzymałam od Hadreta (mam nadzieję, że nie ma nic przeciw!):
1) Upewnij się, że masz w systemie następujące paczki:
libanculus-sharp libwebkit1.0-cil libgstreamer0.10-dev
libgstreamer-plugins-base0.10-dev
Jeśli nie, to je doinstaluj wraz ze wszystkimi zależnościami.

2) Wprowadź odpowiednią komendę w celu zbudowania komunikatora ze
wsparciem dla wybranych przez Ciebie protokołów i opcji. U mnie
wygląda to tak:
./autogen.sh --prefix=/usr --enable-gnome --disable-irc --disable-msn
--diable-gadugadu
Czyli, program zostanie zainstalowany w standardowym miejscu (/usr),
ze wsparciem dla GNOME, bez IRCa, klienta MSN i GaduGadu. Po więcej
informacji odsyłam, jak zawsze w takiej sytuacji, do ./configure
--help.

3) Ponieważ miałem już w systemie aplikację, która wymagała mono, nie
musiałem go dogrywać. Podsyłam jednak listę paczek wraz z wersjami
jakie mam w systemie:

ii libmono-accessibility2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Accessibility library
ii libmono-addins-gui0.2-cil 0.3.1-5
GTK# frontend library for Mono.Addins
ii libmono-addins0.2-cil 0.3.1-5
addin framework for extensible CLI applicati
ii libmono-cairo1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Cairo library
ii libmono-cairo2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Cairo library
ii libmono-corlib1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono core library (1.0)
ii libmono-corlib2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono core library (2.0)
ii libmono-data-tds1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Data library
ii libmono-data-tds2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Data Library
ii libmono-dev 1.9.1+dfsg-2
libraries for the Mono JIT - Development fil
ii libmono-i18n1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono I18N libraries (1.0)
ii libmono-i18n2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono I18N libraries (2.0)
ii libmono-mozilla0.2-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Mozilla library
ii libmono-peapi1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono PEAPI library
ii libmono-relaxng1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Relaxng library
ii libmono-security1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Security library
ii libmono-security2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Security library
ii libmono-sharpzip0.84-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono SharpZipLib library
ii libmono-sharpzip2.84-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono SharpZipLib library
ii libmono-sqlite2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono Sqlite library
ii libmono-system-data1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System.Data library
ii libmono-system-data2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System.Data Library
ii libmono-system-runtime1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System.Runtime library
ii libmono-system-web1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System.Web library
ii libmono-system-web2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System.Web Library
ii libmono-system1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System libraries (1.0)
ii libmono-system2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System libraries (2.0)
ii libmono-winforms2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono System.Windows.Forms library
ii libmono0 1.9.1+dfsg-2
libraries for the Mono JIT
ii libmono1.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono libraries (1.0)
ii libmono2.0-cil 1.9.1+dfsg-2
Mono libraries (2.0)
ii mono-1.0-devel 1.9.1+dfsg-2
Mono development tools for CLI 1.0
ii mono-common 1.9.1+dfsg-2
common files for Mono
ii mono-gac 1.9.1+dfsg-2
Mono GAC tool
ii mono-gmcs 1.9.1+dfsg-2
Mono C# 2.0 and C# 3.0 compiler for CLI 2.0
ii mono-jit 1.9.1+dfsg-2
fast CLI JIT/AOT compiler for Mono
ii mono-mcs 1.9.1+dfsg-2
Mono C# compiler for CLI 1.1
ii mono-runtime 1.9.1+dfsg-2
Mono runtime
ii mono-utils 1.9.1+dfsg-2
Mono utilities

Reszta powinna być formalnością:

make
sudo make install / sudo checkinstall

Powodzenia!

poniedziałek, 14 lipca 2008

Komunikatory

Od kilku dni szukałam komunikatora dla mojego Ubuntu. Najważniejszym dla mnie jego zadaniem jest przesyłanie bezproblemowe plików. Następnie - musi umieć obsługiwać kilka moich kont jabberowych (zawsze mam dwa, lub trzy na wypadek padu serwera), najmniej mi zależy na GG i transporcie Tlena. No i powinien być mniej toporny od Gajima, a bez tylu zbędnych bajerów, co w Pidginie.
Trafiłam na Galaxium. No cóż, projekt zapowiada się dość ciekawie, ale na razie nie dla mnie. To znaczy opublikowana dopiero co wersja stable działa, ale nie obsługuje Jabbera. Jest jeszcze jedna wersja - do kompilowania ze źródeł, ale, niestety, ja nie potrafię sobię z nią poradzić. Według skoruppy jest tam jakiś bug, który, jego zdaniem, można znaleźć i poprawić. A ja poczekam. Dzięki jednak skoruppie trafiłam na Jabbima.
Wrzuciłam to na dysk i na razie nie widzę wad, poza jedną - waży to 70 Mb. Jest to projekt bardzo sympatyczny, przesył plików działa bez zająknięcia, zapis trochę śmieszny (katalog ukryty w /home), ale wydaje się być miły. Klient jest funkcjonalny, oprócz tego jest oferta na album zdjęć na serwerze, miejsce na pliki prywatne i ogólnodostępne. Zobaczymy, jak to będzie. Są zakładki, jest transport Tlena (zupełnie dla mnie zbyteczny - starsza już nie używa). Można ustawić status dla poszczególnych kontaktów (np. w danej sesji zablokować swoją widoczność), emotki są, ustawienia kolorów tła i czcionek też, awatarki się wyświetlają. Jak znajdę wady - napiszę.

czwartek, 10 lipca 2008

Do posiadaczy laptopów, noteboków

Moja sympatyczna bardzo znajoma potrzebuje Waszej pomocy. Jest ona szczęśliwą posiadaczką laptopka, na którym współistnieje Debian, Ubuntu 8.04 i gdzieś tam XP. Jest zaniepokojona tym wątkiem. Prosiła mnie o podanie wyników u mnie, ale, że ja mam desktopa - niestety - nie mogę pomóc, u mnie ta funkcja (liczenie parkowań głowicy) nie działa.
W związku z tym proszę w Jej imieniu o pomoc i wykonanie następujących czynności ( prośba skierowana do uzytkowników Ubuntu 8.04 z Kernelem "19" i/lub "16" - zaznaczajcie, na jakim Kernelu robiliście testy):
1/ Zainstaluj z repo smartmontools,
2/ Uruchom program z terminala komendą
sudo smartctl -a /dev/.... (tu wpisz sda lub hda - w zależności, jak system oznacza dysk u Ciebie)
3/ Odszukaj pozycję Load_Cycle_Count i zapisz wyniki.
4/ Popracuj dowolnie 60 minut i powtórz test, zapisz to samo wskazanie (chodzi nam o uchwycenie ilości
parkowań głowicy w czasie 60 minut).
Wyślij mi wynik, lub wstaw tutaj, ja przekażę dalej. No i możesz spokojnie odinstalować smarta.

poniedziałek, 7 lipca 2008

Konto roota i wygląd

Nareszcie mnie naszło na zrobienie porządku z wyglądem systemu. Pozbierałam różniste elementy i wyszedł mi dość zadowalający motyw.
Mniej obeznanym podaję, że aby zmienić wygląd absolutnie wszystkich działających programów, jak i Nautilusa w trybie roota trzeba:
1/ w folderze
/home/nazwa użytkownika/
włączyć wyświetlanie ukrytych plików,
2/ skopiować folder (odpowiedni do używanego motywu)
/home/użytkownik/.icons do folderu
/usr/share/icons
3/skopiować folder
/home/użytkownik/.themes do folderu
/usr/share/themes

Kopiowanie przeprowadzamy oczywiście w trybie roota (komenda sudo nautilus w terminalu).

Skutek: wszystkie uruchamiane aplikacje w trybie zwykłym i roota mają ten sam wygląd. Łacznie z przeglądarkami. Szczególnie mnie to cieszy, ponieważ moja główna przeglądarka (SeaMonkey) ma bardzo mały wybór motywów. Teraz jest bardzo ładna!

sobota, 5 lipca 2008

Luz weekendowy




















Jako że nerwy opuściły mnie po wywaleniu notki na WordPress, mam dzisiaj dla rozrywki dwie fotki i jedną grafikę gimpową.
Fotki - dla takich widoków z mojej "posesji" zniosę całą resztę wiejskiej rzeczywistości.
PS.

piątek, 4 lipca 2008

Na kłopoty z Grubem

Szukając rozwiązania mojego niedokształcenia, znalazłam stronę, którą właściwie każdy, kto ma Windowsa i Linuksa, powinien mieć w zakładkach i to mocno wyeksponowaną. Adres strony - jest tu bardzo jasny i szczegółowy opis działania Gruba i komend, jakimi można sprawdzić gdzie on jest. Są tam też "przepisy" na zrobienie sobie Gruba na flopie, CD, czy penie. Oprócz tego recepta na przywracanie boot-loadera, robienie jego kopii zapasowej. No, po prostu wszystko w tym temacie, napisane tak jasno i przejrzyście, że nie ma mocnych, każdy to zrozumie.
Dla tych, którzy chcieliby mieć więcej, niż dwa systemy:
Z własnego doświadczenia już wiem, że jest to proste, jak przysłowiowy świnski ogon (nigdy tego powiedzonka nie zrozumiem, bo ten że ogon wcale nie jest prosty!). Każde distro, które jest uruchamiane Grubem instalować trzeba bez tegoż. Chyba, że chce się, aby kontrolę przejął Grub z nowego OS, ale wtedy, jak przypuszczam, należałoby najpierw usunąć istniejącego, starszego. To już może być bardziej skomplikowane.
Teraz jeszcze jedno:
Lm-sensors w Linux Mint instaluje się bardzo łatwo (pewnie w nowym Ubuntu też, ale ja to instalowałam jeszcze za czasów Ubuntu 7.04, kiedy trzeba było używać skryptów do instalacji odpowiednich modułów w Kernelu). Wystarczy w Synapticu poszukać pakietu lm-sensors, później w konsoli uruchamiamy program i następuje jego konfiguracja, która polega na potwierdzaniu kolejnych etapów. Do wyświetlania temperatur w panelu trzeba zainstalować sensors-applet, który pociągnie za sobą lib sensors-applet-plugin0. I wszystko. Po dodaniu apletu - mamy przed oczami to, co potrzebne. Nie zajmuje miejsca na pulpicie (dlatego nie używam Conky, czy innych takich wynalazków).
No, a teraz muszę pomyśleć, co by tu jeszcze zainstalować...

UZUPEŁNIENIE:

Lm-sensors pokazują to, co im się zapoda: temeratury i napięcia, natomiast do mierzenia temperatury dysku instalujemy programik hddtemp. Jego wskazania będą podawane w tym samym aplecie Gnoma.