czwartek, 12 czerwca 2008

FireFox 3.0~rc2

Wczoraj, tytułem eksperymetu, zrobiłam sobie aktualizację FF do wersji, jak w tytule. Poszło łatwo, miło i przyjemnie, do czasu, kiedy po restarcie tejże przegladarki chciałam przeczytac swoją stronę "home", czyli Interię.
Słuchajcie, nie dało się! Mało tego, to samo się zrobiło w mojej podstawowej przegladarce, SeaMonkey. A co się stało? Ano flash dalej działa po "chińsku", delikatnie bardzo mówiąc. Procesor na full, temperatura w oczach rośnie, myślałam, że mnie zła krew zaleje!
Wpadłam w Synaptica, sprawdziłam, co za flasha posiadam. No, niby ok., ten polecany od Adobe, wersja 9.
No i niestety, wypadało zrobic jedną rzecz - zainstalować Ad-Block i do kompletu NoScripts.
Odetchnęłam z ulgą, wróciło wszystko do normy, można siedzieć na wszystkich stronach. I tak właściwie, to chyba to całe zamieszanie powodują skrypty javy, niestety, już po zainstalowaniu NoScripts procesor się uspokoił. Jedyne, co mnie pociesza, toże obydwa dodatki działają z FF 3.0 RC-2! Inaczej miałabym więcej pracy.
A co jest lepiej?
Jest lepiej, jest szybciej. A dla tych, którzy lubią słuchać teledysków z Interii - spokojnie się odtwarzają, a i zapisują bez żadnego kłopotu przy pomocy dodatku Download Helper.

3 komentarze:

Kozioł pisze...

Wy lepiej pojedźcie sobie po jakiś radiator/wiatrak do miasta. Dla mnie to niedorzeczne żeby mi mój komputer odmawiał posłuszeństwa w słoneczne dni. :)

Anonimowy pisze...

On nie odmawia posłuszeństwa, wiatrak posiada, tyle, że mając przed nosem wskażniki widzę, że jest coś nie tak. Mój sprzęt, fakt, to nie rewelacja z najwyższej þółki, ale nauczyłam się go słuchać i szanować, jako, że na nowszy się nie zanosi, a jest tego typu, że nie podda się zmianom, czy przebudowie.
Na XP pewno bym sie tym nie przejmowała, tyle, że tam nie mam wskaźników...

Robert Trzciński pisze...

Heh, FF3 może jest "sexy", ale i tak jest jeszcze "betką". A ja zaktualizowałem sobie Operkę z 9.27 do 9.5. I co... I nic na razie z "groźnych wad" nie znalazłem. Jedyne co mnie wkurzyło, to fakt iż na nowo muszę zasubskypować kanał RSS i Twojego bloga, bloga Koziołka...